Fanowska Fineasz i Ferb Wiki
Advertisement
Fanowska Fineasz i Ferb Wiki
Uwaga! Strona może zawierać treści nieodpowiednie dla Twojego wieku.
FS1
Ferbastyczna szkoła
 

Sezon pierwszy
Medal
Medal Ten odcinek otrzymał nagrodę artykułu czerwca w roku 2018.

Trzeba było im kupić krówki.

— Baljeet


Jest to zwykły odcinek Seboliii.

Opis[]

Baljeet nie chce, żeby podczas rozdawania cukierków ktoś się z niego śmiał, więc chłopcy tworzą cukierki wpływające na związki przyjacielskie. Jednak mylą składniki i wszyscy stają się posłuszni Baljeetowi. Fineasz i Ferb muszą coś z tym zrobić. Biorą do pomocy dziewczynę imieniem Jasmine, która podkochuje się w Fineaszu.

Bohaterowie[]

Scenariusz[]

(W szkole podczas lekcji geografii)

Nauczycielka geografii: Powiedzcie, gdzie leży Japonia?

Buford: A pani nie wie?

Nauczycielka geografii: A ty nie wiesz, że ja pytam na ocenę?

Buford: A pani nie wie, że ja nie wiem?

Nauczycielka geografii: A czy mógłbyś chociaż spróbować odpowiedzieć?

Buford: Yyy... a nie przypadkiem w Rzymie?

Nauczycielka geografii: A ty nie wiesz, że Rzym leży we Włoszech?

Buford: A pani nie zauważyła, że wszystko co mówimy to pytania?

(Czołówka)

Głos: A school,

Go to school,

Be in school

(Pojawia się Fineasz, a obok niego napis "Starring: Phineas Flynn")

And go in-to school!

Go to the school,

Be under and over,

And go to the in!

(Pojawia się Ferb, a obok niego napis "Starring: Ferb Fletcher")

Go to the school!

I want to the into, them!

Want be in the school!

New friends,

(Pojawia się Fretka, a obok niej napis "Starrig: Candace Flynn")

New enemys,

New boys,

New girls,

(Pojawia się Dundersztyc, a obok niego napis "Starring: Heinz Doofensmirtz")

Go to the school!

I want to the into, them!

Want be in the school!

(Pojawia się Pepe Pan Dziobak, a obok niego napis "Starring: Perry the Platypus")

And common to go into theeem!

Go to the school!

I want to the into, them!

Want be in the school!

(Wszyscy wymienieni bohaterowie stają przed szkołą, a nad nimi pojawia się logo serialu)

And new friends is waiting neaaaaaaaaar heeere!

Go to the school!

Narrator: Ferbastyczna szkoła.

(Koniec czołówki)

(Noc, Fineasz i Ferb śpią, nagle do ich pokoju wbiega zadyszany Baljeet)

Fineasz: Baljeet, jest druga w nocy, czego ty chcesz?

Baljeet: Musicie mi pomóc! Jutro moje urodziny... właściwie to dzisiaj.

Fineasz: A, to Wesołych Świąt i Szczęśliwego Jajka.

Baljeet: Nieee! Musicie mi pomóc, bo chyba pamiętacie co było w tamtym roku?

(Retrospekcja)

(Baljeet idzie po korytarzu cały poprzyklejany miodowymi cukierkami)

Baljeet: Trzeba było im kupić krówki.

(Teraźniejszość)

Baljeet: Dlatego musicie mi pomóc.

Fineasz (podchodzi do szafy, prawie upadając): Weź to. (Wyjmuje z szafy eliksir i daje go Bajeetowi) Polej to na cukierki.

Baljeet: Dzięki!

(Fineasz idzie spać, a Baljeet biegnie do domu)

(Następny dzień, wszyscy jedzą cukierki)

Chłopiec: Smaczne...

(Nagle wszyscy poza Fineaszem, Ferbem i Baljeetem wstają)

Dzieci i nauczycielka: Słuchać Baljeeta, słuchać Baljeeta...

Fineasz: Ej, co oni robią?

Ferb: Nie mam fioletowego pojęcia.

(Nagle zza ławki chłopców pojawia się pewna dziewczyna)

Dziewczyna: Czeeść, Fineasz...

Fineasz: Ej, Jasmine przestań nas szpiegować!

(Wszyscy biorą Baljeeta na ręce, i nagle drewniana podłoga pod nimi się łamie i spadają na najniższe piętra)

Dziewczyna/Jasmine: Nie szpieguję was, a jeśli chciałabym was szpiegować, to wiem Fifciu, że tego chcesz...

Fineasz: Nie mów do mnie Fifciu!

Ferb: Ej, ona nie zjadła cukierka, więc może nam pomóc!

Jasmine: Proooszę!

Fineasz: Ech, no dobra, ale pamiętaj, że cię nie lubię!

Jasmine (wychodzi z nimi z klasy): Wiem, że kłamiesz...

(Przed klasą)

Fineasz: Musimy coś z tym zrobić zanim zaczą się lekcje, mamy 10 minut.

Ferb: Wiem, użyjemy wysysacza mózgu!

Fineasz: Po co wziąłeś go do szkoły?

Ferb: Nigdy nie wiadomo czy się przyda.

Fineasz: Gdybyśmy powysysali im mózgi to nic nie zdobylibyśmy, więc to nam się nie przyda.

(Fineasz wyrzuca Wysysacz mózgów)

Fineasz: Potrzebne nam coś lepszego!

Jasmine: Ja mam pomysł! Te cukierki można nazwać Nad-Cukierkami, to może użyjmy Pod-cukierków!

Fineasz: A takie coś istnieje?

Jasmine: Oczywiście, że tak! Jak stworzyliście te cukierki?

Fineasz: Użyliśmy płynu... chwila, Ferb, wzięliśmy nie ten płyn!

Jasmine: Brawo! Ale żeby odwrócić działanie cukierków musicie stworzyć płyn zrobiony z odwrotnych składników!

Fineasz: Świetny pomysł! Zabieramy się do roboty!

(Fineasz i Ferb wyjmują z plecaka składniki i nad butelką robią płyn)

Fineasz: Dwie garście soli.

Jasmine: Ej, a skąd wy to wzięliście, Fifciu?

Fineasz: Nie mów do mnie Fifciu!

Ferb: Teraz płyn do brudzenia naczyń.

Fineasz: I gotowe! Tylko dwa składniki były! A teraz szybko im trzeba to dać, bo zostało 9 minut!

(Fineasz, Ferb i Jasmine biegną na najniższe piętro)

Dzieci i nauczycielka: Służyć Baljeetowi, służyć Baljeetowi...

Fineasz: Stać!

Ferb: Zaraz wszyscy wrócą do normalności! Jasmine, dawaj płyn!

Jasmine: Ale płyn się wylał na schodach!

Fineasz (patrzy się na schody): No, nie! Chwila, mam plan! Przecież zombie są głupie!

Jasmine: Fakt.

Fineasz (krzyczy): Ej, żeby wejść po schodach musicie zdjąć buty!

(Wszyscy zdjemują buty równocześnie trzymając Baljeeta na rękach)

Baljeet: Jeśli sądzicie, że coś wam się uda to się grubo mylicie!

(Fineasz, Ferb i Jasmine wchodzą po schodach)

Fineasz: Chodźcie, no chodźcie!

(Wszyscy wchodzą, ale dotykając stopami płynu przewracją się i wracają do normalności, wypuszczają Baljeeta z rąk, który ląduje przed schodami, a Fineasz, Ferb i Jasmine stają przed nim)

Fineasz: I co, nic ci nie jest?

Baljeet (wstaje): Nie, ale wy zniszczyliście to wszystko! Mogłem być znany, a wy to zniszczyliście! Szykujcie się do walki!

(Baljeet ustawia pięści, Jasmine do niego podbiega i rzuca go na sam koniec korytarza)

Fineasz: Świetny rzut, Jasmine!

Jasmine: Wiem, chodzę na siłkę!

Fineasz: Dobra, a teraz uciekajmy zanim ktoś odzyska przytomność!

(Uciekają)

(Napisy końcowe)

(Fineasz idzie z Baljeetem po korytarzu)

Fineasz: Te urodziny chyba nie wypaliły, co?

Baljeet: Te urodziny to były moje najlepsze w życiu! Nigdy takich nie miałem. Nosili mnie na rękach i... no dobra, to chyba jedyna fajna rzecz. Szkoda, że mi je zepsuliście...

Fineasz: Aaaha... za rok lepiej pójdzie!

KONIEC

Piosenki[]

Inne informacje[]

Advertisement